poniedziałek, 12 listopada 2012

It's monday! 8:30 a.m.


Mejl od klienta na miły początek tygodnia:

"Ja tu nawet nie mam co poprawiać. Z całym szacunkiem, ale trochę trudno nazywać grafikiem kogoś, kto oprócz wrzucenia zdjęć nie zrobił nic. Równie dobrze mogłam coś takiego zrobić sobie sama. Pomijam już fakt, że oczywistą sprawą jest, że nie wrzuca się kolorowego logotypu prosto na zdjęcie bo efekt jest tragiczny. 
Czekam na poważną propozycję.”*


...wydrukowałem i powiesiłem nad głową na znak uniżenia, by z większą pokorą do życia podchodzić, a nie "beszczelnie" z rana zadowolonym być.

*Skubana! Jeszcze umawiać się chce... jak ktoś wrzuca logotyp nie po mojemu to się do takiego kogoś nie odzywam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz